Taką pastą zajadałam się jeszcze w dzieciństwie. Dziś, również z
chęcią do niej wracam.
Jest lekka, pyszna i pożywna. Doskonale smakuje z
każdego rodzaju pieczywem. Nadaje się do faszerowania jajek na twardo
lub można ją zawinąć w szynkę, związać gałązką szczypiorku i podać jako
przystawkę.
Dodałam do niej zaledwie dwa ulubione składniki. Ale
smak jej może różnić się za każdym razem, gdy zamienimy te kilka składników
(dymkę i paprykę) na Wasze ulubione np.ogórek kiszony, rzodkiewka,
cebula, natka pietruszki itp. Myślę, że każdy z Was znajdzie swoją
ulubioną wersję tej pasty.
Będzie mi miło jeśli i Wy podzielicie się ze mną swoimi wariacjami na
temat Waszej ulubionej pasty.
Zatem do dzieła - kombinujcie! :)
- 2 nogi kurczaka wędzonego
- 3 gałązki cebuli dymki (biała i zielona część)
- 1 czerwona papryka
- 3/4 łyżki majonezu
- sól i pieprz do smaku
Mięso oddzielić od kości, aby móc zmielić je w mikserze. Do zmielonej masy dodać majonez i ponownie wymieszać mikserem.
Drobno posiekaną dymkę oraz paprykę pokrojoną w kosteczkę dorzucić do masy z kurczaka i dokładnie wymieszać łyżką, aby połączyć ze sobą składniki.
Na koniec doprawić solą i pieprzem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz